Komentarz poetycki do pięknego obrazu zamieszczony na profilu FB
malarz plenerowy
pewnego dnia wałęsałem się po światach niczyich
nieodgadnionych labiryntach przeznaczeń
szukałem sensu wyrazów słów
wagi i przeciwwagi
znaczeń
na każdym następnym skrzyżowaniu błądziłem
modląc się przed opuszczoną kapliczką
szukałem sensu wyrazów słów
wagi i przeciwwagi
ze świeczką
lecz żywego ducha który by wytłumaczył mi nie odnalazłem
tylko te plastikowe kwiatki w wazoniku
i wypalone znicze
znak że ktoś tu już przede mną był
może odnalazł coś
kochał żył
a ja no cóż
noc wciąż bezdrożami karze mi wędrować
puste przestrzenie zapełniać
akwarelką niedużym pędzelkiem
malować
Z Tomiku - Podróże, ulice, ścieżki, bezdroża...
Poeta W Drodze
Stanisław Utkany (Autor)